Co tu dużo mówić – po takich meczach odzyskuję wiarę w polski futbol. Gdyby tak jeszcze z Barceloną…
Komentarze
-
1.
7 sierpnia 2008, 00:43
Michał Gancarski
LOL, jechałem dziś w pociągu z pewnym Izraelczykiem, który pełen zapału zmierzał z Wawki na ten mecz. No cóż. Ale bardzo sympatyczny był.
-
2.
7 sierpnia 2008, 21:23
Silent's brother
Z Barceloną też tak będzie! Tyle, że w drugą stronę;)
No może aż tak hardkorowo nie będzie, ale nie łudźmy się…
-
3.
8 sierpnia 2008, 21:32
Cichy
Ja się specjalnie nie łudzę – aczkolwiek mam nadzieję, że przynajmniej w Krakowie nie przegramy.