Cichy Fragles

skocz do treści

Trzecia utrata suwerenności

Dodane: 1 grudnia 2009, w kategorii: Absurdy, Polityka

Minione dwudziestolecie bez żadnej przesady trzeba uznać za najgorszy okres w dziejach Polski – w tym krótkim czasie zdążyliśmy stracić niepodległość już trzykrotnie! A w dodatku ani razu jej nie odzyskaliśmy!

Pierwszy raz był w 1997, kiedy przyjęliśmy nową konstytucję. W miejsce starej, narzuconej wprawdzie przez Stalina, ale mimo to solidnie chroniącej naszą niezależność, przyszła nowa – dzieło Żydów i masonów, dopuszczające podzielenie się suwerennością z instytucjami międzynarodowymi, co patryjoci zgodnie uznali za zbrodnię, zdradę i zapowiedź kolejnych rozbiorów Polski. Niestety, nie starczyło im determinacji, żeby wezwać Rosję na pomoc, wzorem przodków z Targowicy, którzy w ten sposób zablokowali niegdyś inną zdradziecką konstytucję autorstwa Żydów i masonów – konstytucja weszła zatem w życie i musieliśmy się pogodzić z przykrym faktem, że nie żyjemy już w wolnym kraju.

Drugi raz nastąpił w 2004, kiedy weszliśmy do UE. Tu zaprzedanie się w niewolę było jeszcze wyraźniejsze, bo już nie tylko domniemane, ale widoczne gołym okiem. I w dodatku nieodwracalne, bo o ile konstytucję można zmienić, to z Unii wyjść się nie dało. A w dodatku zamiary Unii były ewidentnie zbrodnicze – na początek zniszczenie naszej gospodarki (ze szczególnym uwzględnieniem rolnictwa), a potem wprowadzenie aborcji i eutanazji, odebranie ziem zachodnich i na koniec ostateczne zniszczenie Narodu Polskiego. Nic dziwnego, że wśród Prawdziwych Polaków, którzy znowu przegrali w referendum z nieprawdziwymi, zapanowała głęboka żałoba.

Trzeci raz przyszedł dziś. Oto we wspomnianej UE zaczął obowiązywać Traktat Lizboński, który oprócz zwyczajowego pozbawienia nas suwerenności, wprowadza dyktaturę eurokratów i nadaje Unii osobowość prawną (co stanowi niezaprzeczalny dowód, że UE stała się państwem – podobnie jak NATO czy ONZ). Co prawda przy okazji wprowadził także możliwość wyjścia z Unii, ale to na pewno tylko mydlenie oczu – nie po to nas przecież zniewalali, żeby nas teraz wypuścić. Niestety, prezydent nie ogłosił z tej okazji żałoby narodowej – pewnie dlatego, że od dzisiaj decyzję o jej ogłoszeniu podejmuje się w Brukseli. No, może w Strasburgu.

Zaiste, w strasznych czasach żyjemy. A na dodatek we wszystkich powyższych przypadkach utrata niepodległości cieszyła się poparciem większości Polaków. To ma być naród wiecznych powstańców? Wstyd!

Ciekawe, kiedy będzie czwarty raz?


Komentarze

Podobne wpisy