Cichy Fragles

skocz do treści

Pociąg widmo

Dodane: 15 maja 2011, w kategorii: Absurdy

Warszawa, dworzec centralny, kasa.

– Jeden normalny do Krakowa o 18:05 poproszę.
[po dłuższym sprawdzaniu w komputerze i na ścianie] Nie ma takiego pociągu!
– Jak to nie ma? Przecież sprawdzałem w internecie, że jest.
– Ale ja tu takiego nie widzę.
– A jaki jest najbliższy?
– 18:50 na Interregio mogę panu sprzedać.
– A Intercity nie ma?
– Nie wiem, proszę się zapytać w informacji.

No tak, skąd ona ma wiedzieć, kiedy jest pociąg, ona tu tylko bilety sprzedaje. Dobra, idziemy do infomacji, po drodze zerkając na odjazdy – nic do Krakowa się nie wyświetla, ani o 18:05, ani o 18:50, ani o żadnej. Informacja ma dwa okienka, ale jedno oczywiście nieczynne, a przy drugim kolejka. W kolejce jedna pani nie może dojść do ładu z rozkładem, który jej wydrukowali, a inna się kłóci, że chce jechać prosto do Gdańska, a przez Olsztyn to nie jest prosto. Dziesięć minut stania później:

– Kiedy jest najbliższy pociąg do Krakowa?
– 21:09.
– Jak to, nie ma niczego wcześniej?
– Nie ma.
– Pani w kasie mówiła, że jest o 18:50.
– Nie ma takiego pociągu, teraz jest o 17:56, ale właśnie odjechał. [zegar pokazuje 18:01]
– I nic więcej dzisiaj nie jedzie?
[po chwili stukania w klawisze] Jest jeszcze Intercity na Kraków-Płaszów o 19:23.
– A nie ma Intercity o 18:05? W Internecie sprawdzałem…
To, że pan w internecie sprawdzał, to jeszcze nie wszystko!

Cytat tygodnia, bez dwóch zdań. I czemu na odjazdach dziesięć minut temu nic nie było o tym z 17:56? Pies z tym, niech będzie 19:23, Płaszów też mi pasuje. Do kasy zatem (innej niż poprzednio).

[dla pewności] Jaki jest najbliższy pociąg do Krakowa?
– 21:09.
– W informacji mówili, że o 19:23 jest jeszcze, na Płaszów.
– No jest, ale to kursuje tylko od poniedziałku do piątku, dzisiaj nie.

Trzy rzeczy są w życiu pewne: śmierć, podatki i burdel w PKP.


Komentarze

Podobne wpisy