Na Joggerze ostatnio jakaś moda na deklaracje niegłosowania na tego i owego polityka, więc czemuż by się nie przyłączyć, pomyślałem. Zatem w najbliższych wyborach na pewno nie zagłosuję na:
PiS – za całokształt.
SLD – bo to banda bezideowych aparatczyków, którzy lewicę mają tylko w nazwie, programu żadnego, a o ich kondycji wiele mówią coraz to kolejne transfery do PO. I dobrze – jak już wszyscy porządni ludzie stamtąd odejdą, to może się to w końcu zawali i na gruzach wyrośnie coś lepszego.
PSL – bo nie jestem rolnikiem ani nie mieszkam na wsi i nie zamierzam tego zmieniać, a innych powodów do głosowania na nich nie widzę.
Ruch Palikota – bo poglądy wprawdzie mi pasują, ale nie lider – pajac i egocentryk, zainteresowany głównie robieniem szumu wokół swojej osoby, nawet partię nazwał swoim nazwiskiem. A i poglądów nie można być do końca pewnym, bo przecież ten wielki antyklerykał i antykaczysta raptem kilka lat temu wydawał ultrakatolicki i prokaczystowski tygodnik Ozon.
PJN – bo to ludzie, którzy przez lata siedzieli w PiS i nigdy słowem nie zasugerowali, że towarzystwo Ziobry czy Macierewicza im przeszkadza – dopiero jak Prezesowi do reszty odbiło, to się nagle obudzili. Jakoś niezbyt wierzę w autentyczność tej pobudki.
PPP – bo są o wiele za daleko na lewo w kwestiach gospodarczych.
O planktonie szkoda gadać – wszyscy na antypodach moich poglądów. Zresztą, jeśli kogoś przerasta zbieranie podpisów, to tym bardziej go przerośnie sprawowanie władzy.
Pytanie, na kogo w takim razie zagłosuję, jest czysto retoryczne – została tylko jedna opcja, wśród moich czytelników komentatorów mocno niepopularna, ale cóż – kto ma alternatywę, niech pierwszy rzuci kamień.
Komentarze
JKM? Tak monarchia będzie świetna :)
Mam nadzieję, że to była ironia, a nie efekt nieuważnego czytania;-).
@pecet
a o ile tańsza ;]
Dość stereotypowe podsumowanie :P
No masz, jakie zaskoczenie. Któż by się spodziewał, że na placu boju zostanie PO!
Ciekawe, swoją drogą, jest coś innego. Migrujących z PiSu do PJN diagnozujesz chęcią „ucieczki od prezesa, któremu odbiło”. Jednocześnie migratorzy po linii SLD->PO [w czym jakaś złośliwa menda mogłaby chcieć doszukać się prozaicznego jak zwykle koniukturalizmu] to wg Ciebie „porządni ludzie”.
U Palikota przeszkadza Ci m.in. jego zmienność poglądów, co jednak nie jest żadną przeszkodą w dobraniu przy sprzedaży wiązanej np. Niesioła czy Arłukowicza.
No ale co ja się tam znam na spójności Twoich poglądów… :)
@torero
O migracjach SLD->PO pisałem tylko w kontekście kondycji tej pierwszej partii, nie chwaliłem nikogo za zmianę barw ani nie twierdziłem, że uczestnictwo w tej migracji oznacza bycie porządnym człowiekiem.
Niesioł i Arłukowicz nie są liderami i ojcami założycielami PO, nie nadają tonu w partii i nie decydują o jej kształcie, więc ich „trochę” łatwiej przełknąć. Mendy i karierowicze trafiają się wszędzie, tylko nie wszędzie rządzą.
No popatrz dziecino, a mentalność rodem ze wsi masz…