Sytuacja wyjściowa:
Do tragedii doszło w lokalnym centrum handlowym w dzielnicy Aurora na przedmieściach Denver w stanie Kolorado około północy. Mniej więcej 15-20 minut po rozpoczęciu premierowego nocnego pokazu najnowszego filmu o przygodach Batmana ubrany w kamizelkę kuloodporną i maskę gazową mężczyzna wyszedł przed ekran kina i otworzył ogień do widzów w sali nr 9.
W stanie Kolorado prawo do posiadania broni jest bardzo liberalne, a na sali było – jak można wnosić z newsów – co najmniej kilkadziesiąt osób, w dużej części zapewne pełnoletnich, które mogły mieć przy sobie broń. Jak zatem powinien wyglądać dalszy rozwój wydarzeń?
Scenariusz #1 – według zwolenników powszechnego dostępu do broni:
Zamachowiec zastrzelił dwie osoby, po czym zginął posiekany kulami przez uzbrojonych widzów.
Scenariusz #2 – według lewackich wrogów wolności:
Co najmniej 14 osób zginęło, około 50 zostało rannych. Policja aresztowała domniemanego zamachowca.
Który scenariusz został zrealizowany w rzeczywistości? No, zgadnijcie.