Cichy Fragles

skocz do treści

Trynkiewicz srynkiewicz

Dodane: 13 lutego 2014, w kategorii: Absurdy

Opinią publiczną w Polsce znów wstrząsnęła seria wydarzeń pozbawionych znaczenia

W Polsce dochodzi do ok. siedmiuset morderstw rocznie. Nawet przy wykrywalności rzędu 90%, jaką chwali się policja, oznacza to, że samych tylko zeszłorocznych morderców mamy na wolności kilkudziesięciu. I kolejnych kilkudziesięciu, którzy dopuścili się mordu w 2012, kolejnych kilkudziesięciu z 2011 i tak dalej. Każdy z nich potencjalnie groźniejszy od Trynkiewicza, który ma pięćdziesiątkę na karku i pozostaje pod obserwacją policji. I psa z kulawą nogą to nie obchodzi. Nikt ani myśli zmieniać prawa, żeby skuteczniej wykrywać te kilkadziesiąt „bestii” rocznie. Żaden brukowiec nie krzyczy z okładki, że po polskich ulicach chodzą setki morderców.

A nawet tysiące, bo przecież i z tych ponad sześciuset rocznie lądujących w więzieniach, tylko nieliczni dostają dożywocie – zdecydowana większość prędzej czy później opuszcza więzienie. Dokładnych statystyk nie znalazłem, ale z wyguglanych strzępów informacji można wnosić, że praktycznie codziennie gdzieś w Polsce jakiś morderca wychodzi na wolność. A może nawet ciut częściej. I to również psa z kulawą nogą nie obchodzi.

Cztery morderstwa to zbrodnia, siedemset rocznie to już tylko statystyka.


Komentarze

Podobne wpisy