W drugiej połowie lat czterdziestych XVII wieku Bogdan Chmielnicki popadł w konflikt z kresowym magnatem Aleksandrem Koniecpolskim i jego urzędnikiem – Danielem Czaplińskim. Zatarg dotyczył ziemi, którą Chmielnicki stracił – niesłusznie w jego mniemaniu – na korzyść Koniecpolskiego. Przyszły przywódca powstania szukał sprawiedliwości w lokalnych sądach, ale nic nie wskórał. Udało mu się w końcu uzyskać audiencję u króla polskiego Władysława IV, który wysłuchawszy skarg Chmielnickiego, zadał mu sarkastyczne pytanie: „Vel no habes frameam stupide?” („Czyż nie miałeś szabli, głupcze?”).
(…)
Chmielnicki szablę miał i uczynił z niej świetny użytek. Jego powstanie zatrzęsło w posadach polskim imperium kolonialnym.
Jan Sowa, „Fantomowe ciało króla”