Cichy Fragles

skocz do treści

Odrdzewiacz

Dodane: 15 czerwca 2014, w kategorii: Nauka

Stand back, I'm going to try science.

Odkamieniałem niedawno czajnik – z takim efektem, że kamień wprawdzie zszedł, ale spod niego wyszła rdza (tak, wiem, powinienem był go odkamieniać częściej niż raz na sto lat). A jak rdza, to trzeba kupić odrdzewiacz i… no właśnie, skoro Coca-Cola bywa złośliwie nazywana odrdzewiaczem, to może by tak skorzystać z okazji i sprawdzić doświadczalnie, czy rzeczywiście zasługuje na to określenie?

Bardzo słuszna koncepcja, stwierdziłem, a ponieważ doświadczenie naukowe jest niewiele warte bez publikacji, postanowiłem udokumentować na blogu jego przebieg.


Sytuacja wyjściowa wewnątrz czajnika wyglądała następująco:

Czajnik przed odrdzewianiem (kliknij obrazek, aby go powiększyć)

Nie za ładnie, prawda? Zalejmy to zatem Colą i zobaczmy, co z tego wyniknie.

Czajnik zalany Colą

Kto się ceni, ten się pieni;-).

Czajnik w trakcie odrdzewiania

Piana opadła, więc teraz wrzucamy Mentosa cierpliwie czekamy.

A czekając, zastanówmy się, czemu właściwie Cola miałaby sobie radzić z usuwaniem rdzy. Otóż jednym z jej ważniejszych składników (Coli, nie rdzy) jest kwas ortofosforowy, używany głównie do produkcji… środków czystości. Brzmi niezbyt apetycznie, prawda? Na szczęście w niskim stężeniu nie jest on toksyczny, choć specjalnie zdrowy też nie, zwłaszcza w połączeniu z kofeiną, która niestety również w Coli występuje – nadmierne spożycie tej mieszanki może prowadzić m.in. do ubytku wapnia, problemów z nerkami i osłabienia kości. Na zęby też nie za dobrze robi, choć nie ma pewności, na ile to efekt kwasu, a na ile cukru – ten ostatni stanowi ponad 10% Coli, czyli odpowiednik prawie trzydziestu łyżeczek na litr! Gdyby nie kwas, kofeina i parę innych dodatków, byłoby to tak słodkie, że nie do wypicia…

Oczywiście sam producent twierdzi, że ten napój to generalnie samo zdrowie – zawiera wyłącznie naturalne składniki, nie szkodzi na zęby ani w ogóle na nic, nie tuczy, nie uzależnia… Na podlinkowanej stronie można też znaleźć odpowiedź w nurtującej nas w tej chwili kwestii – pytanie „Czy Coca-Cola może służyć jako odrdzewiacz lub odplamiacz?” zostało skwitowane stwierdzeniem, że to mit. OK, zaraz się przekonamy.

No, może nie tak zaraz, bo tego kwasu za dużo tam nie ma – według producenta zaledwie 41 mg na 250 ml, więc trzeba trochę poczekać, żeby mogło to dać widoczne efekty. Odczekałem więc dobę, a efekt po wylaniu Coli, przepłukaniu i przetarciu, jest następujący:

Czajnik - stan końcowy

Voilà, tadam, i tak dalej. Szału wprawdzie nie ma, grzałka nadal nie błyszczy nowością (chyba jednak trzeba będzie użyć odrdzewiacza z prawdziwego zdarzenia), tym niemniej różnicę w porównaniu ze stanem początkowym widać gołym okiem.

Myth confirmed

A według producenta to miał być tylko mit, prawda? No cóż, to wiele mówi o wiarygodności pozostałych odpowiedzi na jego stronie. Smacznego!


Komentarze

Podobne wpisy