50 osób zabitych na polskich drogach w czasie weekendu = jedna wzmianka w radiu.
13 osób zabitych w jednym wypadku = pierwsze strony wszystkich gazet, temat dnia w mediach, relacje na żywo, nadzwyczajne wydania serwisów informacyjnych, premier jedzie przytulić ocalałych…
Analogia z pierwiastkami promieniotwórczymi sama się narzuca. Pozostaje tylko czekać na kolejne wypadki z dwunastoma, jedenastoma itd. ofiarami, żeby się dowiedzieć, od jakiej liczby zaczyna się reakcja łańcuchowa.
Komentarze
Bo jak 50:3 = 16.6 osoby, czyli ktoś był inwalidą. A tutaj na raz zginęło. :] A tak poważnie to tylko czekam na to kto się będzie pierwszy domagał ogłoszenia żałoby narodowej.
http://www.tvn24.pl/0,11068,1675270,,,zaloba-po-wypadku-autokaru,raport_wiadomosc.html
50 osób zabitych na polskich drogach w czasie weekendu = zero reakcji na jogger.pl
13 osób zabitych w jednym wypadku = cała masa wpisów ;)
@Bezkarny: http://www.szczecin.pl/UMSzczecinSwiat/chapter_59018.asp?soid=5B16E6EC5D294AEE83D975CE52FFE310&chapterdest=59018
Wiem, wczoraj szybko poszedłem spać i nie interesowało mnie oglądanie wiadomości, ale dzisiaj rano sobie włączyłem i dojrzałem takową informację…