Cichy Fragles

skocz do treści

Pozory głębi

Dodane: 1 marca 2025, w kategorii: Polityka

Jadwiga Staniszkis pod koniec kariery publikowała coraz bardziej oderwane od rzeczywistości komentarze polityczne – najpierw tylko kontrowersyjne, które jakoś tam się jeszcze dało obronić, stopniowo jednak przechodząc do zupełnie odczapistycznych (typu chwalenie jakiegoś polityka za coś, co było bezdyskusyjną wtopą w każdym możliwym sensie). W pewnym momencie zaszło to tak daleko, że zacząłem podejrzewać, że to jakiś wyrafinowany trolling albo autorka próbuje sprawdzić doświadczalnie, jak bardzo musiałaby nabredzić, żeby odbiorcy przestali ją traktować poważnie.

Bo ciągle traktowali – nawet kiedy jakaś jej analiza w ogóle się kupy nie trzymała, i tak widziałem komentarze, że to przecież geniuszka, która patrzy dalej od nas, więc za nią nie nadążamy.

A potem się okazało, że Staniszkis po prostu miała już wtedy początki Alzheimera. Dzięki wybitnej inteligencji długo udawało jej się maskować objawy – nawet jak nagle straciła wątek albo palnęła coś bez sensu, potrafiła z tego przekonująco wybrnąć, więc jej bliscy zorientowali się dopiero, jak już w sposób oczywisty zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością.

W ostatnich tygodniach ciągle widzę uczone analizy, jak to Trump realizuje nie wiadomo jakie strategie, jak to jedno jego pierdnięcie dowodzi tego, a drugie tamtego, jakie to on ma sprytne plany i jak zaraz wszystkich ogra – i ciągle mi to przypomina te wszystkie komentarze o geniuszu Staniszkis.

Co prawda Trump Alzheimera mieć nie może (on ma przecież mózg dwunastolatka), ale mechanizm jest ten sam: im bardziej idiota bredzi i im więcej głupot robi, tym bardziej uwijają się komentatorzy, żeby za wszelką cenę wyłowić z tego jakiś sens, nie biorąc pod uwagę możliwości, że łowić tam po prostu nie ma czego.

„Błoto sprawia czasem pozory głębi” – pisał Lec. Nie dajmy się tym pozorom zmylić – błoto to zwykle rzeczywiście błoto. Albo inna substancja o zbliżonym kolorze i konsystencji.


Skomentuj na Facebooku

Podobne wpisy