Na każdym blogu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy. A zacząć jest, jak wiadomo, najtrudniej. Spróbuję to zatem załatwić jak najszybciej i od razu przejść do rzeczy.
O sobie nic nie napiszę, wychodzę bowiem z założenia, że po owocach mnie poznacie.
Owoce będą bardzo rozmaite – nie zamierzam się w żaden sposób ograniczać tematycznie. Wiem, że lepiej się specjalizować, niż pisać o wszystkim, ale mam zbyt szerokie zainteresowania, żeby się skupiać na jednej tylko dziedzinie. Żeby jednak nie poprzestawać na ogólnikach – plany na najbliższe kilka postów wyglądają następująco: futbol, literatura, futbol, polityka, literatura, net, futbol, literatura, nauka, a potem się zobaczy. Oczywiście plany mogą ulec zmianie, w zależności od okoliczności;-).
Pierwszy merytoryczny post pojawi się za kilka chwil, a kolejne zamierzam dodawać w standardowym tempie jednego-dwóch na tydzień. Oczywiście praktyka może się z tymi zamierzeniami rozminąć, więc niczego nie obiecuję.
Uff, jakoś poszło. Blog niniejszym uważam za otwarty.
Komentarze
Powodzenia :)
Witamy na Joggerze. :D
Jak się wywiążesz, wszystko będzie dobrze :>
Powodzenia życzę.
Trzy komentarze w ciągu kwadransa od pierwszego wpisu – jestem pod wrażeniem i dziękuję za wsparcie:-).
Ty się lepiej strzeż, człowieku, bo tu Dandys przejawia zastanawiające zapędy homoseksualne :P :*
Efekt pisania jednocześnie z koleżanką i komentarzy na Joggu. Ech, Ci kryptogeje. ;-)
a po co futbol? :]
Witamy :)
PROTIP: Pisanie o polityce jest bardzo dobrym sposobem, żeby poznać pół joggera, jak się kłóci czy Kaczyńscy byli dobrzy, czy to Tusk jest wspaniały :P No i pooglądania fajnego flejma ;)
Brzydkie blogi polityczne czystasz, ale – witamy na joggerze ;-)
Witaj.