Absurd roku – ZUS chce kupić 130 000 dyskietek. Nie, to nie pomyłka. Sto trzydzieści tysięcy dyskietek 3.5 cala. Tak kosmiczny debilizm w zasadzie nie wymaga komentarza, a na dokładkę mamy jeszcze tłumaczenie rzecznika ZUS-u, że komputery w tej instytucji… w większości nie mają dostępu do sieci. A gdyby ktoś nie wiedział, na informatyzację ZUS-u wydaliśmy do tej pory dwa miliardy złotych. Dość kasy, by kupić milion przyzwoitych laptopów z siecią bezprzewodową i innymi bajerami – ale jak widać, jeszcze nie dość, żeby instytucja obracająca miliardami złotych wyszła z epoki komputera łupanego.
Zaiste, sprawność urzędników w wyrzucaniu naszych pieniędzy w błoto nigdy nie przestanie mnie zadziwiać.
Komentarze
Ja też bym musiał se parę kupić < ;.
Dyskietek czy laptopów? ;-)
„dyskietki są nadal popularne wśród pracowników zakładu, ze względu na niskie koszty korzystania z tych nośników„
wut
miłego płacenia na ZUS
[ciach]
Miłego reklamowania swoich ulubieńców na SWOIM blogu.
Placcie sobie placcie. Nie lepiej pomyslec i poszukac dziur w systemie i je wykorzystac? Polskie prawo (i mentalnosc urzednikow) az sie o to prosi…
Widzę, że zwyczaje pana Piechuły nie są tobie obce. Cenzura, chamskie odzywki itd. No, ale skoro się czci Geremka – to mnine to nie dziwi.
Nie cenzura, tylko tępienie spambotów.
Oczywiście ;)
Oczywiście. Biorąc pod uwagę, że identyczny komentarz o niemal identycznej porze (dwie minuty różnicy) zamieściłeś na blog-it, uważam określenie „spambot” za jak najbardziej adekwatne. Tym bardziej, że i u mnie już nie pierwszy raz piszesz komentarz nijak się mający do treści, służący tylko agitacji.
Jak powiedziałem, reklamować swoich ulubieńców i swoje poglądy możesz na swoim blogu. A na moim bądź łaskaw komentować tylko wtedy, kiedy masz coś do powiedzenia NA TEMAT. Czy wyrażam się jasno?