Cichy Fragles

skocz do treści

Lapidarium powyborcze

Dodane: 25 maja 2015, w kategorii: Polityka, Przemyślenia


(obrazek © by Raczkowski)

„Kto przybywa na konklawe jako papież, opuszcza je jako kardynał” – taki katolik z Komorowskiego, a tego nie wiedział.

***

Szczerze mówiąc, nawet mi go nie szkoda – jego wyskok z JOW-ami po pierwszej turze był wrong on so many levels, że już miałem olać drugą turę. Ostatecznie stwierdziłem, że to mimo wszystko ciągle mniejsze zło, ale niesmak pozostał.

***

Oczywiście jednak szkoda Polski. Wygrana PiS-u za pół roku wydaje się coraz bardziej nieunikniona, a bezpiecznik w postaci prezydenckiego weta przynajmniej trochę by ich zapędy hamował. No i kolejnego magistra w fotelu prezesa NBP złotówka może nie przetrzymać. Ale cóż – nie ma skuteczniejszej metody nauki, niż na błędach.

***

Od lat słyszę, że Platforma ma świetny PR – więc jak to jest, że nie pamiętam ani jednej ich dobrej kampanii? Co wybory, ta sama śpiewka – sztab PiS zaskakuje sztab PO jak zima drogowców i zanim ci drudzy się ogarną, kampania jest już na półmetku. Albo, jak tym razem, na finiszu.

***

Jeszcze w kwestii PR-u Platformy: próbuję sobie wyobrazić, jak wyciągają jakiegoś polityka z trzeciego szeregu, takiego dajmy na to Bogusława Sonika, i w pół roku robią z niego prezydenta. Jakoś nie potrafię.

***

Ostrzeżenie dla Kukiza: trzecie miejsce w 1990 zajął Mazowiecki, w 1995 Kuroń, w 2000 Krzaklewski, w 2005 Lepper, w 2010 Napieralski. Każdy z nich wkrótce potem skończył karierę polityczną lub wylądował na marginesie…

***

Wyniki pierwszej tury: lewica 4%, prawica 96%. (wersja dla korwinistów: lewica 95,5%, prawica 4,5%)

***

Wybór miałem po raz pierwszy tylko teoretyczny, bo poza Komorowskim nie znalazłem ani jednego kandydata wartego choćby rozważenia. Przez chwilę miałem nadzieję, że chociaż Tatajno będzie się do czegoś nadawać – ale doczytałem, że antyszczepionkowiec, i złudzenia straciłem.

***

Fun fact na koniec: nawet mleko ma więcej procentów niż Ogórek.


Komentarze

Podobne wpisy