Jak donosi Antymatrix, właśnie rozpoczął działalność internetowy magazyn liberalny o wdzięcznej nazwie Liberté. Zaczął trochę po cichu, choć firmujące go nazwiska (np. Gadomski, Lewandowski, Sadurski, Szostkiewicz, Winiecki) powinny wystarczyć do rozgłosu.
Nie byłbym sobą, gdybym się nie przyczepił do strony technicznej serwisu. W nagłówku strony brak linka do RSS, w treści wprawdzie są dwa – ale jeden pusty, a drugi prowadzi do nieistniejącej strony. Dodatkowo strona „Warunki prawne” jest w trakcie budowy. Nie ma to jak prowizorka…
Ale to tylko szczegóły. Od strony merytorycznej jest bardzo obiecująco (choć podtytuł „głos wolny, wolność ubezpieczający” to niezbyt szczęśliwy pomysł), więc można mieć nadzieję, że może w końcu liberalizm w polskim internecie przestanie się kojarzyć z UPR.
Komentarze
Sprawdziłem listę patronów, wygląda to jak najbardziej skrajne liberalno-aferalne skrzydło śp. Mumii Wolności przemieszane z felietonistami Wprostu. Lewandowski plus Winiecki i Gadomski?
To ja już wolę JKM-a, ten przynajmniej jest szczery… ;-)
Sądząc po tym artykule: http://liberte.pl/component/content/article/31.html?ed=3 możemy mówić o prawdziwych liberałach, a nie takich jak atrapy z PO. Dziękuję autorowi wpisu za wiadomość – wprawdzie pismo nie ma nic wspólnego z moją ideologią, ale chętnie przeczytam teksty konstruktywnie myślących ludzi.
> teksty konstruktywnie myślących ludzi.
To chyba nie Gadomskiego ;)
@sharnik
Czemu uważasz, że Gadomski nie myśli konstruktywnie?
Bo swego czasu już dość mocno ukształtował moją opinię na swój temat – http://blog.7tonlnu.pl/2005/03/29/gazecie-wyborczej-gratulujemy-gadomskiego/
Bez przesady, każdemu zdarzają się wpadki.
Oczywiście, dlatego nie mam do niego pretensji o wpadkę, ale o sposób zareagowania na nią. Jakby rzeczywiście myślał, to by nie trzymał się jak idiota swojej poprzedniej wypowiedzi, ale przyznał, że się pomylił. Ale nic takiego miejsca nie miało, wręcz przeciwnie.
A jeżeli on takie bzdury wypisuje w tematyce na której się znam, to absolutnie nie mogę ufać czemukolwiek co on napisze w tematyce, na której się ja nie znam.
Co do reakcji zgoda, ale skreślanie kogoś tylko z tego powodu to trochę zbyt radykalne podejście. Nikt nie jest doskonały, a Gadomski pisze o gospodarce naprawdę ciekawie i na wysokim poziomie.
Ciekawie to na pewno, ale moje zaufanie do merytorycznych stron jego wypowiedzi zostało mocno podkopane. A dziennikarzy, którzy się (jeszcze?) nie skompromitowali na tym świecie wielu.
Nie wiem jak na świecie, bo gazet z całego świata nie czytam, ale w Polsce jakoś ciężko mi wskazać dziennikarza czy publicystę, który nigdy nie palnął bzdury i nigdy źle się nie zachował.