Cichy Fragles

skocz do treści

Prawie jak opozycja

Dodane: 21 sierpnia 2011, w kategorii: Absurdy, Polityka

Gdyby w jakimś normalnym kraju premier zaproponował głównej partii opozycyjnej cykl debat z poszczególnymi ministrami podczas kampanii wyborczej, partia ta skakałaby ze szczęścia – debaty dzień po dniu, gwarancja maksymalnego zainteresowania mediów i cała seria okazji do wytknięcia rządowi jego porażek – no naprawdę, lepszego prezentu długo by szukać.

Ale Polska – jak się po raz kolejny okazuje – normalnym krajem nie jest. U nas PiS na wyzwanie Tuska reaguje ledwo skrywaną konsternacją, wykrętami typu „to wy przyjedźcie do nas”, narzekaniami na spychanie w cień ich konwencji wyborczej i złotą myślą nieocenionego Hofmana: „Tusk zmarnował cztery lata i traktuje tę debatę jako koło ratunkowe”. Hmm, zaraz – skoro Tusk zmarnował cztery lata, to czemu debaty na ten temat mają go ratować?

SLD też daje ciała: stękają, że Tusk ich wyklucza, no i mają pełną rację – ale coś nie widzę determinacji, żeby się do tych debat wcisnąć choćby siłą – raczej bezsilną frustrację, że znowu zostali wydymani. Jejku, niech ta partia wreszcie upadnie i zrobi miejsce dla jakiejś porządnej lewicy, bo już po prostu nie mogę patrzeć na te sieroty.

„Co się najbardziej udało rządowi Tuska? Opozycja.” Kiedyś myślałem, że to dowcip – dziś widzę, że to całkowita prawda.


Komentarze

Podobne wpisy