Wow! Tak spektakularnego Google Doodle jeszcze nie było, i to na czyją cześć – Lema! Z okazji 60-tej rocznicy wydania jego pierwszej książki Google stworzyło całą gierkę logiczno-przygodową – co prawda na jakieś pięć minut grania, ale z efektownym zakończeniem, które zdecydowanie trzeba zobaczyć. W gierce (graficznie nawiązującej do kultowych ilustracji Daniela Mroza) wcielamy się w Trurla zbierającego części do nowego robota, po drodze spotykając m.in. maszynę twierdzącą, że 2+2=7 czy maszynę robiącą wszystko na N, a także Klapaucjusza. Odniesień do „Bajek robotów” czy „Cyberiady” w ogóle jest tu pełno, choć często skrzętnie poukrywanych i wymagających sporej spostrzegawczości (no i oczywiście doskonałej znajomości ww. tytułów).
Co tu dużo mówić – wchodźcie na Google tutaj i grajcie, ot co:-).
Komentarze
Fajne :)
Wow! Szkoda, że tylko w PL. Amyrakanie widzą dziś indyka…
google.co.uk też ma Lema :)
.com też miało, znajomy specjalnie dla mnie sprawdzał:) nawet miało opisy po angielsku. Co mnie zresztą zdziwiło, zawsze miałem Lema za znanego jedynie w krajach było bloku wschodniego. A taki Chopin, znany powszechnie i nawet bardzo popularny w niektórych krajach, miał doodle jedynie w Polsce.
Lem jest znany poza granicami kraju, choć wiele tekstów nadal nie ma przekładu. A, no i przecież Dick swego czasu napisał na Lema donos do FBI, no nie? Więc nie tylko blok wschodni o nim słyszał.
Serio? A to chuj.
Dick był schizo, więc można mu wybaczyć. Co ciekawe, podejrzewał że Lem to tak naprawdę kryptonim komitetu komunistycznych pisarzy propagandowych, bo przecież żaden pojedynczy pisarz nie dałby rady operować tyloma stylami i być tak wszechstronnie wykształcony :)