Cichy Fragles

skocz do treści

To Tylko Transfobia – postscriptum

Dodane: 30 sierpnia 2024, w kategorii: Net

Był sobie kiedyś na śp. Joggerze bloger, który bardzo źle znosił krytykę – tak źle, że każdy, kto się z nim nie zgadzał w komentarzach, prędzej czy później (zwykle prędzej) dostawał bana. Nie muszę chyba dodawać, że i mnie to spotkało. Zjawisko popularne tak w sieci, jak i poza nią – w tym przypadku jednak gość był o tyle cwańszy, że jak kogoś banował, to następnie jak gdyby nigdy nic odpowiadał na jego ostatni komentarz, o banie nic nie wspominając, dzięki czemu dla nieświadomych czytelników wyglądało to tak, jakby komentator po prostu przestał odpowiadać.

Delikwent dość szybko odszedł z Joggera, a kilka lat później przypadkiem trafiłem na jego kolejny blog na innej platformie. Coś tam skomentowałem – i po wymianie dwóch czy trzech komciów dostałem bana, a autor ponownie odpowiedział na ostatni komentarz, żeby wyglądało, że sam sobie poszedłem. Niektórzy po prostu się nie rozwijają i niezmiennie pozostają tak samo żałośni.

Ale bywa gorzej: niektórzy nawet cofają się w rozwoju. I tu dochodzimy do Sakowskiego.


Pominięta teoria solarystyki

Dodane: 27 sierpnia 2024, w kategorii: Literatura

Zajrzałem ostatnio do „Astronautów” i znalazłem tam taki fragment, opisujący raport kosmitów z obserwacji Ziemi:

Nieznanym istotom udało się pomimo wielkiej chyżości i wysokości, na jakiej odbywał się lot pocisku, dostrzec planowe zagospodarowanie naszej planety: fabryki, domy, drogi, a nawet ludzi na polach i ulicach. Niepojęte było jednak to, że w ogólnym opisie dostrzeżonych zjawisk traktowały ludzi jako coś najmniej ważnego i zdawały się nie przypisywać im roli budowniczych i konstruktorów cywilizacji ziemskiej. „Raport” nazywał ludzi „długimi kroplami” (jak wynikało z objaśnienia, chodziło o „ciągliwą, miękką substancję”, z której zbudowane są nasze ciała) i uważał ich za cząstki jakiejś większej, jednorodnej masy, od której tylko chwilowo wyosobnili się w postaci owych „kropel”. Masa taka musiała być dla autorów „raportu” czymś powszechnym i dobrze znanym, ponieważ wyrażali przypuszczenie, że ludzie utworzeni są z podobnej substancji, co… (tu następowało słowo nieprzetłumaczone, bo nieistniejące w żadnym ziemskim języku). W dalszej części „raportu” opisane były miasta, domy mieszkalne oraz rozmaite urządzenia, jak na przykład sieci kolejowe, dworce, porty, z tak dużą dokładnością, że czytających ogarniał mimowolny podziw dla precyzji instrumentów obserwacyjnych, jakimi musieli się posługiwać podróżni statku międzyplanetarnego. I tutaj jednak, u podstawy opisu, leżało to samo całkowite i niepojęte odwrócenie pojęć: autorzy „raportu” usilnie poszukiwali twórców ziemskiej cywilizacji technicznej, nawet nie domyślając się ich w ludziach. To, że dostrzegali przy tym ludzi, nie ulegało wątpliwości, bo kilka zdań dalej napomykali: „w polu widzenia pełznie sporo długich kropel”.

No i pomyślałem sobie: a może podobny błąd popełniają ludzie w „Solaris”?


To Tylko Transfobia

Dodane: 12 sierpnia 2024, w kategorii: Net, Przemyślenia

To Tylko Teoria, prowadzona przez Łukasza Sakowskiego, była kiedyś zacnym blogiem naukowym, cenionym za rzetelność i czytelność. Potem autorowi coś się odkleiło i zaczął głosić transfobiczne treści, ubrane w szatę walki z transaktywistami (którzy jakoby chcieliby na siłę zmieniać płeć dzieciom) i ideologią woke (termin, którego znaczenia do dziś nikomu nie udało się ustalić, ale na pewno oznacza on coś potwornego). Stopniowo na blogu coraz mniej było treści naukowych – a i te, które były, coraz bardziej wyglądały na tworzone z musu, wyłącznie dla zachowania pozorów, że to ciągle blog o nauce – za to coraz więcej ideologicznych; coraz mniej także rzetelności, a coraz więcej manipulacji.

Długo miałem nadzieję, że to przejściowe, że autor przecież nie jest idiotą i w końcu do niego dotrze, że nie tędy droga. Widziałem już wielu takich (jednego nawet w lustrze), którzy na pewnym etapie wygadywali różne głupoty, ale potem się ogarnęli, więc może i w tym przypadku tak by było. Niestety, nie było i już nie będzie.


Pseudolosowe uwagi o Euro 2024

Dodane: 15 lipca 2024, w kategorii: Futbol

Od zawsze byłem przeciwnikiem powiększania Euro do dwudziestu czterech drużyn, ale dopiero teraz naprawdę zatęskniłem za czasami sprzed 2016 – obejrzenie wszystkich meczów turnieju (choć nie wszystkich w całości) tak mnie bowiem wyczerpało, że po rundzie grupowej powiedziałem sobie stanowcze „nigdy więcej”. Tak, starzeję się. Dodatkowo po raz kolejny zniechęciła mnie ostatnia kolejka, w której połowa drużyn miała pewny awans, więc grała na pół gwizdka – przy braku możliwości wyjścia z trzeciego miejsca tak nie było, panie dziejku.

Dobra, marudzenie odfajkowane, przejdźmy do rzeczy.


QoTD

Dodane: 9 lipca 2024, w kategorii: Varia

Gdyby ktoś pytał, czemu tak rzadko się odzywam:

You are only showing the world how stupid you are. If what you say is not better than silence, you better shut up.

Gdyby ktoś pytał, czemu w ogóle się odzywam:

You can say whatever the fuck you want. It’s your blog, you don’t need to follow any rules. I just cursed and you can’t do nothing about it, because this is my blog and I do what I want.

Polecam całość.


Moderacja sracja

Dodane: 7 czerwca 2024, w kategorii: Absurdy, Net

Po dwóch tygodniach od zgłoszenia i dwóch weryfikacjach Facebook nadal stoi na stanowisku, że poniższy komentarz nie narusza standardów społeczności. A kolejnej weryfikacji już nawet nie da się zażądać – piszą, że jak mi coś nie pasuje, to mogę spier… znaczy się, „odwołać się do niezależnych instytucji”.

Nie jest to pierwszy taki przypadek, ale szczególnie wyrazisty, bo komć z tyloma słowami kluczowymi powinien zostać uwalony nawet przez prymitywnego bota, a co dopiero przez jakąś bardziej zaawansowaną AI. O człowieku nawet nie wspominam, bo już nie bardzo wierzę, że te zgłoszenia w ogóle są jeszcze rozpatrywane przez żywych ludzi.

Cóż – mam gorącą nadzieję, że niezależne instytucje, a konkretnie Komisja Europejska i Parlament Europejski, w końcu doprowadzą do przyjęcia prawa, które wymusi na cyberkorpach wprowadzenie autentycznej moderacji w miejsce tego gówna, które obserwujemy obecnie. Idąc w najbliższą niedzielę do eurowyborów, na pewno będę mieć to na uwadze – co i Wam zalecam.


Kumulacja rekomendacji

Dodane: 1 czerwca 2024, w kategorii: Literatura

Dawno nie było notki, więc pomyślałem sobie, że wypadałoby może napisać coś o książkach – i okazało się, że minęły już dwa lata z okładem, odkąd ostatnio o nich pisałem (pomijając notkę o grzbietach i parę wzmianek okołolemowskich).

I szczerze mówiąc, nawet nie chce mi się tego zmieniać. W ogóle nie chce mi się już nie tylko pisać, ale nawet czytać recenzji (czy to książek, czy czegokolwiek). Jak mi się jakaś przewija przez feeda, to w zasadzie tylko zerkam, fajne czy niefajne – jak usłyszę ileś razy, że fajne, to prawdopodobnie faktycznie się takie okaże, więc po co drążyć temat.

Może za dużo już w życiu przeczytałem, a może to po prostu objaw starzenia. Nie wiem, co gorsze.

Na szczęście książki same w sobie czytać mi się jeszcze chce – inaczej to już naprawdę słabo by było.

Zatem zgodnie z zasadą, że piszę takie teksty, jakie sam chciałbym czytać, nadróbmy zaległości recenzenckie, poprzestając na informacji, co przez te dwa lata z okładem przeczytałem sczególnie dobrego.



Osiemnaście lat temu zmarł Stanisław Lem

Dodane: 27 marca 2024, w kategorii: Literatura

Trudno uwierzyć, jak ten czas leci – ale pamięci o nim nie zaciera i nie zatrze.


Dlaczego piramidy (nie) są do siebie podobne

Dodane: 12 marca 2024, w kategorii: Nauka

W dzisiejszych czasach, kiedy szuria – od płaskoziemców po antyszczepionkowców – wylewa się już niemal zewsząd, a do tego bywa autentycznie niebezpieczna, zajmowanie się takim pociesznym marginesem jak wyznawcy Daenikena, wydaje się zawracaniem głowy – no ale nawet marginesowi warto czasem poświęcić odrobinę uwagi, zwłaszcza jeśli może to być pouczające.

Jednym z ulubionych zajęć daenikenistów jest wyszukiwanie podobieństw pomiędzy starożytnymi budowlami, posążkami czy malunkami z różnych stron świata, które to podobieństwa mają dowodzić jakiejś ingerencji z kosmosu, ponieważ ich twórcy nie mogli mieć ze sobą żadnych kontaktów, a według daenikenistów to przecież niemożliwe, żeby wpadli na te same pomysły niezależnie od siebie.

Przyjrzyjmy się zatem jednemu memowi z tego cyklu – najpopularniejszemu, jak sądzę, bo przewinął mi się on przez ekran już wiele razy, choć żadnych stron tego rodzaju nie śledzę:


QOTD

Dodane: 27 lutego 2024, w kategorii: Absurdy, Net

Wyimek z dyskusji o pewnym hejterze, który okazał się być płatnym trollem:

Dedykuję wszystkim, którzy uważają, że dyskusja z hejterami ma jakikolwiek sens.


« Starsze wpisy